środa, 23 marca 2011

So take the photographs and still frames in your mind


Uuuuuu... jakie dzisiaj nudyy... ;///. Ostatnio praktycznie ciągle siedzę na nk... Czasem na photoblogu... I na gadu gadu... To takie najczęściej odwiedzane strony i komunikatory przeze mnie. 
A teraz właśnie słucham piosenki z tytułu, czyli 'Time of your life'. Ale właśnie przełączyłam na 'Peacemaker'. Gdyby co to obydwie są Green Day'a. Właśnie mi się przypomniały rybki Straw. Bruno, Billie Joe, Mike i Tre. Po Green Day'u i Marsie haha. Ja jeszcze ich niestety nie widziałam, ale znam je z opowieści. Jak Billie Joe, Mike i Bruno sobie podobno pływali w miejscu, a Tre se pływał w kółko. Jakby ktoś nie wiedział o co kaman, to Tre jest największym wypłoszem w zespole Green Day. A przy okazji to wpiszcie sobie w YT 'Green Day - She' i weźcie to pierwsz <chyba pierwsze>. Jak Billie Joe tam se blubla blu blu. 
Dzisiaj, choć środa, Straw zostaje na noc. Razem z mą siorką idą jutro do squl... 
Ja już bedę kończyć...
Narka . !

2 komentarze:

  1. Ło Młodzik, ale mnie duużo w tej notce :D Taa, te rybki sa meega. Ubóstwiam je <3

    OdpowiedzUsuń
  2. łoo haha nota poświęcona Straww xD haha Tre rządzi xD albo jak w billego wyyebau xD

    OdpowiedzUsuń